Blady świt, miasto śpi Niespokojne miałeś sny

Budzisz się, pora wyjść

Czarno-biały kręcić film

Błądzimy we mgle, nie możemy przejść

Zawiłych labiryntów w korytarzach serc

Zaplatam długą nić, byś mógł do mnie iść

Poza sobą już nie mamy nic Wiem, że odnajdziesz mnie,

Za horyzontem czeka cel

Trzeba nam ciągle biec

Nie poddam się,

Już widać brzeg Wiem, że odnajdziesz mnie, za horyzontem czeka cel

Ciemna noc, czasu mniej

Zrywam gwiazdy z nieba drzew

Ciszą mów, wyszeptaj mi

Słowo, które doda sił

Szukam tajnych dróg, by do Ciebie pójść

Pogania mnie puls, nie daję rady już

Zaplatam długą nić, byś mógł do mnie iść

Poza sobą już nie mamy nic Wiem, że odnajdziesz mnie,

Za horyzontem czeka cel

Trzeba nam ciągle biec

Nie poddam się, Już widać brzeg Wiem, że odnajdziesz mnie,

Za horyzontem czeka cel

Trzeba nam ciągle biec

Nie poddam się, Już widać brzeg

Błądzimy we mgle…

Wiem, że odnajdziesz mnie,

Za horyzontem czeka cel

Trzeba nam ciągle biec Nie poddam się,

Już widać brzeg Wiem, że odnajdziesz mnie,

Za horyzontem czeka cel

Trzeba nam ciągle biec Nie poddam się, Już widać brzeg

W swojej głowie mam tylko jedno, Chcę cię zobaczyć Zobaczę Cię na pewno

W swojej głowie mam tylko jedno, Chcę cię zobaczyć, Zobaczę Cię na pewno

[spoiler]

L'alba è pallida, la città sta dormendo

hai avuto sogni irrequieti,

É tempo di svegliarsi, tempo di uscire di girare il film in bianco e nero,

ci stiamo allontando dalla nebbia, incapaci di passarci attraverso

I labirinti contorti nei corridoi del cuore.

Sto intrecciando un lungo filo, in modo da poter venire da te

Non abbiamo niente oltre noi

So che mi troverai l'obiettivo attende dietro l'orizzonte

Dobbiamo continuare a correre

Io non voglio rinunciare

Riesco a intravedere che siamo vicini,

So che mi troverai l'obiettivo attende dietro l'orizzonte

Notte oscura, e il tempo scorre Sto raccogliendo le stelle dagli alberi del cielo

Parla con il silenzio, sussurrami la parola che mi rafforzerà

Sto cercando percorsi segreti, in modo da poter arrivare a te

Sono spinta dall'istinto, non riesco a tenere il passo

Sto intrecciando un lungo filo, in modo da poter venire da te

Non abbiamo niente che noi

So che mi troverai l'obiettivo attende dietro l'orizzonte

Dobbiamo continuare a correre Io non voglio rinunciare

Riesco a intravedere che siamo vicini.

Ci stiamo allontanando dalla nebbia

So che mi troverai l'obiettivo attende dietro l'orizzonte

Dobbiamo continuare a correre

Io non voglio rinunciare

Nella mia testa ho solo un pensiero voglio vederti Ci vedremo di sicuro

Il testo può essere letto secondo due interpretazioni: la prima semplicemente di 2 innamorati che attendono con desiderio il momento del loro incontro, e più aspettano e più bramano. La seconda invece riguarda la speranza di poter incontrare l'altra metà, l'anima gemella che ancora non si è fatta vedere e si nasconde dietro l'orizzonte.